Nikt nie chce kupować dużych domów
Jak podaje portal realtor.com, amerykański rynek nieruchomości boryka się z problemem, który można odnieść także do polskich realiów. W czasach wyżu demograficznego Amerykanie masowo budowali wielkie domy na przedmieściach. Dzisiaj, kiedy na całym świecie panuje “downsizing”, nowe pokolenie szuka mniejszych domów. Problem w tym, że poprzednie pokolenie tzw. baby boomers też.
Podczas gdy baby boomers wystawiają na sprzedaż swoje domy, młodzi nie chcą ich kupować. Ci drudzy szukają małych domów w gęstszej zabudowie i większymi udogodnieniami. To powoduje sporą lukę na amerykańskim rynku nieruchomości.
Nie chodzi tutaj wyłącznie o rozmiar. Wraz z upływem czas zmieniły się gusta. Zarówno młodzi jak i starsi szukają otwartych przestrzeni, gdzie salon jest połączony z aneksem kuchennym. Młodzi wolą więcej pieniędzy wydać na ekskluzywne wyposażenie, niż na metry, których nie będą wykorzystywać. Duże domy wiążą się także z większymi kosztami utrzymania.